A Lament of Israelites in Exile
1 By the rivers of Babylon we sat down;
there we wept when we remembered Zion.
2 On the willows near by
we hung up our harps.
3 Those who captured us told us to sing;
they told us to entertain them:
“Sing us a song about Zion.”

4 How can we sing a song to the Lord
in a foreign land?
5 May I never be able to play the harp again
if I forget you, Jerusalem!
6 May I never be able to sing again
if I do not remember you,
if I do not think of you as my greatest joy!

7 Remember, Lord, what the Edomites did
the day Jerusalem was captured.
Remember how they kept saying,
“Tear it down to the ground!”

8 Babylon, you will be destroyed.
Happy are those who pay you back
for what you have done to us—
9 who take your babies
and smash them against a rock.
Nad rzekami Babilonu — pieśń wygnańców
1 Nad rzekami Babilonu — tam siedzieliśmy
I płakaliśmy na wspomnienie Syjonu.
2 Na wierzbach w tamtej krainie
Zawiesiliśmy lutnie nasze,
3 Bo tam żądali od nas słów pieśni
Ci, którzy nas wzięli w niewolę,
A ciemięzcy nasi — radości:
Śpiewajcie nam jakąś pieśń Syjonu!
4 Jakże mamy śpiewać pieśń Pana
Na obcej ziemi?
5 Jeśli zapomnę cię, Jeruzalem,
Niech uschnie prawica moja!
6 Niech przylgnie język mój do podniebienia,
Jeślibym nie pamiętał o tobie,
Jeślibym nie wyniósł Jeruzalemu
Nad największą radość moją!
7 Pamiętaj, Panie, synom Edomu dzień Jeruzalemu,
Gdy wołali: Zburzcie, zburzcie je aż do samych posad!
8 Córko babilońska, pustoszycielko!
Błogosławiony, kto ci odpłaci to, coś nam wyrządziła!
9 Błogosławiony, kto pochwyci
I roztrzaska niemowlęta twoje o skałę.