God's People Will Include All Nations
1 The Lord says to his people, “Do what is just and right, for soon I will save you. 2 I will bless those who always observe the Sabbath and do not misuse it. I will bless those who do nothing evil.”
3 A foreigner who has joined the Lord's people should not say, “The Lord will not let me worship with his people.”
A man who has been castrated should never think that because he cannot have children, he can never be part of God's people. 4 The Lord says to such a man, “If you honor me by observing the Sabbath and if you do what pleases me and faithfully keep my covenant, 5 then your name will be remembered in my Temple and among my people longer than if you had sons and daughters. You will never be forgotten.”
6 And the Lord says to those foreigners who become part of his people, who love him and serve him, who observe the Sabbath and faithfully keep his covenant: 7 “I will bring you to Zion, my sacred hill, give you joy in my house of prayer, and accept the sacrifices you offer on my altar. My Temple will be called a house of prayer for the people of all nations.”
8 The Sovereign Lord, who has brought his people Israel home from exile, has promised that he will bring still other people to join them.
Israel's Leaders Are Condemned
9 The Lord has told the foreign nations to come like wild animals and devour his people. 10 He says, “All the leaders, who are supposed to warn my people, are blind! They know nothing. They are like watch dogs that don't bark—they only lie around and dream. How they love to sleep! 11 They are like greedy dogs that never get enough. These leaders have no understanding. They each do as they please and seek their own advantage. 12 ‘Let's get some wine,’ these drunkards say, ‘and drink all we can hold! Tomorrow will be even better than today!’”
Pan przyjmuje pogan
1 Tak mówi Pan:
Przestrzegajcie prawa i kierujcie się sprawiedliwością,
gdyż bliskie jest nadejście mojego zbawienia
i objawienie się mojej sprawiedliwości.
2 Szczęśliwy człowiek, który to czyni,
i syn człowieczy, który się tego trzyma,
który przestrzega sabatu, nie bezczeszcząc go,
i który strzeże swojej ręki, aby nie czyniła nic złego.
3 Niech więc nie mówi cudzoziemiec, który przystał do Pana:
Pan na pewno wykluczy mnie ze swojego ludu,
i niech nie mówi trzebieniec:
Patrzcie, jestem tylko uschłym drzewem.
4 Bo tak mówi Pan: Trzebieńcom, którzy przestrzegają sabatu
i wybierają to, w czym mam upodobanie,
i trzymają się mojego przymierza,
5 Przyznam w moim domu
i w obrębie moich murów miejsce
i dam im imię lepsze niż mają synowie i córki,
imię wieczne, które nie będzie starte.
6 Cudzoziemców zaś, którzy przystali do Pana, aby mu służyć
i aby miłować imię Pana, być jego sługami,
wszystkich, którzy przestrzegają sabatu, nie bezczeszcząc go,
i trzymają się mojego przymierza,
7 Wprowadzę na moją świętą górę
i sprawię im radość w moim domu modlitwy.
Ich całopalenia i ich rzeźne ofiary będą mi miłe na moim ołtarzu,
gdyż mój dom będzie zwany domem modlitwy dla wszystkich ludów.
8 Tak mówi Wszechmocny, Pan, który zgromadza rozproszonych Izraela:
Jeszcze zgromadzę do niego innych poza tymi, którzy są już zgromadzeni.
Potępienie niegodnych przewodników ludu
9 Wy, wszystkie zwierzęta polne, przyjdźcie na żer,
wy, wszystkie zwierzęta leśne!
10 Wszyscy jego strażnicy są ślepi,
wszyscy są nierozumni,
wszyscy oni, to nieme psy,
które nie umieją szczekać,
tylko ziewają, leżą, lubią spać.
11 Psy to żarłoczne, nienasycone.
A są nimi pasterze, którzy na niczym się nie znają.
Wszyscy chodzą swoją własną drogą,
każdy myśli o własnej korzyści,
wszyscy bez wyjątku.
12 Chodźcie, mówi każdy, ja przyniosę wino i upijemy się mocnym napojem,
a jutro będzie tak jak dziś — wystawnie i bardzo dostatnio.