True Fasting
1 The Lord says, “Shout as loud as you can! Tell my people Israel about their sins! 2 They worship me every day, claiming that they are eager to know my ways and obey my laws. They say they want me to give them just laws and that they take pleasure in worshiping me.”
3 The people ask, “Why should we fast if the Lord never notices? Why should we go without food if he pays no attention?”
The Lord says to them, “The truth is that at the same time you fast, you pursue your own interests and oppress your workers. 4 Your fasting makes you violent, and you quarrel and fight. Do you think this kind of fasting will make me listen to your prayers? 5 When you fast, you make yourselves suffer; you bow your heads low like a blade of grass and spread out sackcloth and ashes to lie on. Is that what you call fasting? Do you think I will be pleased with that?
6 “The kind of fasting I want is this: Remove the chains of oppression and the yoke of injustice, and let the oppressed go free. 7 Share your food with the hungry and open your homes to the homeless poor. Give clothes to those who have nothing to wear, and do not refuse to help your own relatives.
8 “Then my favor will shine on you like the morning sun, and your wounds will be quickly healed. I will always be with you to save you; my presence will protect you on every side. 9 When you pray, I will answer you. When you call to me, I will respond.
“If you put an end to oppression, to every gesture of contempt, and to every evil word; 10 if you give food to the hungry and satisfy those who are in need, then the darkness around you will turn to the brightness of noon. 11 And I will always guide you and satisfy you with good things. I will keep you strong and well. You will be like a garden that has plenty of water, like a spring of water that never goes dry. 12 Your people will rebuild what has long been in ruins, building again on the old foundations. You will be known as the people who rebuilt the walls, who restored the ruined houses.”
The Reward for Keeping the Sabbath
13 The Lord says, “If you treat the Sabbath as sacred and do not pursue your own interests on that day; if you value my holy day and honor it by not traveling, working, or talking idly on that day, 14 then you will find the joy that comes from serving me. I will make you honored all over the world, and you will enjoy the land I gave to your ancestor, Jacob. I, the Lord, have spoken.”
Fałszywy i prawdziwy post
1 Wołaj na całe gardło, nie powściągaj się,
podnieś jak trąba swój głos
i wspominaj mojemu ludowi jego występki,
a domowi Jakuba jego grzechy!
2 Wprawdzie szukają mnie dzień w dzień i pragną poznać moje drogi,
jakby byli narodem, który pełnił sprawiedliwość i nie zaniedbał prawa swojego Boga,
domagają się ode mnie sprawiedliwych praw,
pragną zbliżenia się do Boga, powiadając:
3 Dlaczego pościmy, a Ty tego nie widzisz?
Dlaczego umartwiamy nasze dusze, a Ty tego nie zauważasz?
Oto w dniu waszego postu załatwiacie swoje sprawy i uciskacie wszystkich swoich robotników.
4 Oto gdy pościcie, kłócicie się i spieracie, i bezlitośnie uderzacie pięścią.
Nie pościcie tak, jak się pości, aby został wysłuchany wasz głos w wysokości.
5 Czy to jest post, w którym mam upodobanie,
dzień, w którym człowiek umartwia swoją duszę,
że się zwiesza swoją głowę jak sitowie,
wkłada wór i kładzie się w popiele?
Czy coś takiego nazwiesz postem i dniem miłym Panu?
6 Lecz to jest post, w którym mam upodobanie:
że się rozwiązuje bezprawne więzy,
że się zrywa powrozy jarzma,
wypuszcza na wolność uciśnionych
i łamie wszelkie jarzmo,
7 Że podzielisz twój chleb z głodnym
i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu,
gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz go, a od swojego współbrata się nie odwrócisz.
8 Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza poranna
i twoje uzdrowienie rychło nastąpi;
twoja sprawiedliwość pójdzie przed tobą,
a chwała Pańska będzie twoją tylną strażą.
9 Gdy potem będziesz wołał, Pan cię wysłucha,
a gdy będziesz krzyczał o pomoc, odpowie: Oto jestem!
Gdy usuniesz spośród siebie jarzmo,
szydercze pokazywanie palcem i bezecne mówienie,
10 Gdy głodnemu podasz swój chleb
i zaspokoisz pragnienie strapionego,
wtedy twoje światło wzejdzie w ciemności,
a twój zmierzch będzie jak południe,
11 I Pan będzie ciebie stale prowadził
i nasyci twoją duszę nawet na pustkowiach,
i sprawi, że twoje członki odzyskają swoją siłę,
i będziesz jak ogród nawodniony
i jak źródło, którego wody nie wysychają.
12 Twoi ludzie odbudują prastare gruzy,
podźwigniesz fundamenty poprzednich pokoleń
i nazwą cię naprawiaczem wyłomów,
odnowicielem, aby w nich można było mieszkać.
Błogosławieństwo przestrzegania sabatu
13 Jeżeli powstrzymasz swoją nogę od bezczeszczenia sabatu,
aby załatwić swoje sprawy w moim świętym dniu,
i będziesz nazywał sabat rozkoszą,
a dzień poświęcony Panu godnym czci,
i uczcisz go nie odbywając w nim podróży,
nie załatwiając swoich spraw i nie i prowadząc pustej rozmowy,
14 Wtedy będziesz się rozkoszował Panem,
a Ja sprawię, że wzniesiesz się ponad wyżyny ziemi,
i nakarmię cię dziedzictwem twojego ojca, Jakuba,
bo usta Pana to przyrzekły.