The Covenant Box Is Brought to Jerusalem
(1 Chronicles 13.1-141 15.25—16.6,43)1 Once more David called together the best soldiers in Israel, a total of thirty thousand men, 2 and led them to Baalah in Judah, in order to bring from there God's Covenant Box, bearing the name of the Lord Almighty, whose throne is above the winged creatures. 3 They took it from Abinadab's home on the hill and placed it on a new cart. Uzzah and Ahio, sons of Abinadab, were guiding the cart, 4 with Ahio walking in front. 5 David and all the Israelites were dancing and singing with all their might to honor the Lord. They were playing harps, lyres, drums, rattles, and cymbals.
6 As they came to the threshing place of Nacon, the oxen stumbled, and Uzzah reached out and took hold of the Covenant Box. 7 At once the Lord God became angry with Uzzah and killed him because of his irreverence. Uzzah died there beside the Covenant Box, 8 and so that place has been called Perez Uzzah ever since. David was furious because the Lord had punished Uzzah in anger.
9 Then David was afraid of the Lord and said, “How can I take the Covenant Box with me now?” 10 So he decided not to take it with him to Jerusalem; instead, he turned off the road and took it to the house of Obed Edom, a native of the city of Gath. 11 It stayed there three months, and the Lord blessed Obed Edom and his family.
12 King David heard that because of the Covenant Box the Lord had blessed Obed Edom's family and all that he had; so he got the Covenant Box from Obed's house to take it to Jerusalem with a great celebration. 13 After the men carrying the Covenant Box had gone six steps, David had them stop while he offered the Lord a sacrifice of a bull and a fattened calf. 14 David, wearing only a linen cloth around his waist, danced with all his might to honor the Lord. 15 And so he and all the Israelites took the Covenant Box up to Jerusalem with shouts of joy and the sound of trumpets.
16 As the Box was being brought into the city, Michal, Saul's daughter, looked out of the window and saw King David dancing and jumping around in the sacred dance, and she was disgusted with him. 17 They brought the Box and put it in its place in the Tent that David had set up for it. Then he offered sacrifices and fellowship offerings to the Lord. 18 When he had finished offering the sacrifices, he blessed the people in the name of the Lord Almighty 19 and distributed food to them all. He gave each man and woman in Israel a loaf of bread, a piece of roasted meat, and some raisins. Then everyone went home.
20 Afterward, when David went home to greet his family, Michal came out to meet him. “The king of Israel made a big name for himself today!” she said. “He exposed himself like a fool in the sight of the servant women of his officials!”
21 David answered, “I was dancing to honor the Lord, who chose me instead of your father and his family to make me the leader of his people Israel. And I will go on dancing to honor the Lord, 22 and will disgrace myself even more. You may think I am nothing, but those women will think highly of me!”
23 Michal, Saul's daughter, never had any children.
Sprowadzenie Skrzyni Przymierza do Jeruzalemu
1 Potem Dawid zgromadził znów trzydzieści tysięcy doborowych wojowników z całego Izraela.
2 I ruszył Dawid wraz z całym swoim ludem do Baali judzkiej, aby sprowadzić stamtąd Skrzynię Bożą, która jest nazwana imieniem Pana Zastępów, siedzącego nad cherubami.
3 I wieźli Skrzynię Bożą na nowym wozie, zabrawszy ją z domu Abinadaba, położonego na wzgórzu; Uzza zaś i Achio, synowie Abinadaba, prawadzili ten nowy wóz
4 Ze Skrzynią Bożą, a Achio szedł przed Skrzynią.
5 Dawid zaś i cały dom Izraela tańczyli i grali z całej siły przed Panem na różnego rodzaju instrumentach z cyprysowego drzewa, na cytrach, harfach, fletach, bębnach, dzwonkach i cymbałach.
6 A gdy dotarli do klepiska Nachona, Uzza wyciągnął swoją rękę ku Skrzyni Bożej i chciał ją podtrzymać, gdyż woły się potknęły.
7 I rozpalił się gniew Pana na Uzzę, i zabił go tam Bóg za to, że wyciągnął swoją rękę ku Skrzyni, i umarł tam przy Skrzyni Bożej.
8 I zmartwił się Dawid tym, że Pan poraził Uzzę takim ciosem, i nazwał to miejsce Peres-Uzza, i tak nazywa się ono do dnia dzisiejszego.
9 Dawid zląkł się w tym dniu i rzekł: Jakże ma być sprowadzona do mnie Skrzynia Boża?
10 Nie chciał więc Dawid sprowadzić do siebie Skrzyni Pańskiej do Miasta Dawida, lecz skierował ją do domu Obeda Edomczyka z Gat.
11 I pozostała Skrzynia Pańska w domu Obeda Edomczyka z Gat przez trzy miesiące, a Pan błogosławił Obedowi Edomczykowi i całemu jego domowi.
12 A gdy doniesiono królowi Dawidowi: Pan błogosławi domowi Obeda Edomczyka i wszystkiemu, co do niego należy, ze względu na Skrzynię Bożą, wyruszył Dawid i sprowadził Skrzynię Bożą z domu Obeda Edomczyka do Miasta Dawida z radością.
13 Kiedy niosący Skrzynię Pana postąpili sześć kroków, on składał na rzeźną ofiarę wołu i tucznego barana.
14 Tańczył też Dawid z całej siły przed Panem, odziany zaś był w lniany efod.
15 I sprowadził Dawid wraz z całym domem Izraela Skrzynię Pana wśród okrzyków i donośnego trąbienia.
16 A gdy Skrzynia Pańska dotarła do Miasta Dawida, Michal, córka Saula, wyjrzała przez okno i widziała, że król Dawid skakał i tańczył przed Panem, i wzgardziła nim w swoim sercu.
17 Tak więc sprowadzili Skrzynię Pańską i ustawili ją w miejscu dla niej przeznaczonym, w środku namiotu, który Dawid kazał dla niej rozpiąć, i złożył Dawid przed Panem ofiary całopalne i ofiary pojednania.
18 A gdy Dawid dokończył składania ofiar całopalnych i ofiar pojednania, pobłogosławił lud w imieniu Pana Zastępów.
19 I kazał rozdzielić między cały lud, między całe pospólstwo izraelskie, każdemu mężczyźnie i każdej kobiecie po jednym bochenku chleba, po kawałku mięsa i po jednym placku rodzynkowym, po czym cały lud rozszedł się, każdy do swojego domu.
20 Gdy Dawid powrócił do domu, aby pobłogosławić swój dom, wyszła na jego spotkanie Michal, córka Saula, i rzekła: Jakże wspaniale zachował się dziś król izraelski, który obnażył się dzisiaj na oczach niewolnic swoich wojowników, jak obnaża się chyba tylko jakiś lekkoduch.
21 A Dawid rzekł do Michal: To przed Panem tańczyłem, przed Panem, który wybrał raczej mnie niż twojego ojca i niż cały jego dom, aby ustanowić mnie księciem nad ludem Pańskim,
22 A choćbym jeszcze bardziej się poniżył niż tym razem i stał się w twoich oczach godnym pogardy, to jednak u tych niewolnic, o których mówiłaś, będę poważany.
23 A Michal, córka Saula, nie miała dzieci aż do dnia swojej śmierci.