Pieśń uwielbienia dla słowa Bożego
1 Błogosławieni ci, którzy żyją nienagannie,
Którzy postępują według zakonu Pana!
2 Błogosławieni ci, którzy stosują się do napomnień jego,
Szukają go z całego serca,
3 Którzy nie czynią krzywdy,
Ale chodzą drogami jego.
4 Tyś wydał rozkazy swoje,
Aby ich pilnie strzeżono:
5 Oby drogi moje były nakierowane
Na przestrzeganie ustaw twoich!
6 Wtedy nie doznam wstydu,
Gdy będę zważał na wszystkie przykazania twoje.
7 Dziękować ci będę szczerym sercem,
Gdy się nauczę sprawiedliwych praw twoich.
8 Będę przestrzegał ustaw twoich,
Nie opuszczaj mnie nigdy.
9 Jak zachowa młodzieniec w czystości życie swoje?
Gdy przestrzegać będzie słów twoich.
10 Z całego serca szukam ciebie,
Nie daj mi zboczyć od przykazań twoich!
11 W sercu moim przechowuję słowo twoje,
Abym nie zgrzeszył przeciwko tobie.
12 Błogosławiony Tyś, Panie.
Naucz mię ustaw twoich!
13 Wargami swymi opowiadam
Wszystkie wskazania ust twoich.
14 Raduję się z drogi, którą wskazują mi ustawy twoje,
Jak z wielkiego bogactwa.
15 Rozmyślam o rozkazach twoich
I patrzę na drogi twoje.
16 Mam upodobanie w przykazaniach twoich,
Nie zapominam słowa twego.
17 Okaż dobroć słudze swemu,
Abym żył i przestrzegał słowa twego!
18 Otwórz oczy moje,
Abym oglądał cudowność zakonu twego.
19 Jestem gościem na ziemi,
Nie ukrywaj przede mną przykazań swoich!
20 Dusza moja omdlewa ustawicznie
Z tęsknoty za prawami twoimi.
21 Zgromiłeś pysznych,
Przeklętych, którzy zbaczają od przykazań twoich!
22 Zdejm ze mnie hańbę i pogardę,
Bo strzegę świadectw twoich!
23 Choć książęta zasiadają społem i zmawiają się przeciwko mnie,
Jednak sługa twój rozmyśla o ustawach twoich.
24 Zaiste, ustawy twoje są rozkoszą moją,
Doradcami moimi.
25 Dusza moja przylgnęła do prochu,
Ożyw mnie według słowa twego
26 Opowiedziałem ci losy moje, a Ty wysłuchałeś mnie;
Naucz mnie ustaw twoich!
27 Spraw, bym zrozumiał drogi wskazane przez postanowienia twoje,
A będę rozmyślał o cudach twoich!
28 Dusza moja zalewa się łzami ze smutku,
Podźwignij mnie słowem swoim!
29 Oddal ode mnie drogę kłamstwa,
Ucz mię łaskawie zakonu swojego!
30 Obrałem drogę prawdy,
Prawa twoje stawiam przed sobą.
31 Przylgnąłem do świadectw twoich. Panie!
Nie dopuść, bym doznał wstydu!
32 Biegnę drogą przykazań twoich,
Bo dodajesz otuchy sercu mojemu.
33 Naucz mnie, Panie, drogi ustaw swoich,
A będę jej strzegł do końca.
34 Daj mi rozum, abym zachował zakon twój
I przestrzegał go całym sercem!
35 Prowadź mnie ścieżką przykazań twoich,
Bo w niej mam upodobanie!
36 Nakłoń serce moje do ustaw twoich,
A nie do chciwości!
37 Odwróć oczy moje, niech nie patrzą na marność,
Obdarz mnie życiem na drodze swojej!
38 Spełnij słudze twemu obietnicę swoją,
Daną tym, którzy się ciebie boją!
39 Oddal ode mnie hańbę moją, której się lękam,
Bo prawa twoje są dobre!
40 Oto tęsknię do przykazań twoich,
Przez sprawiedliwość swoją ożyw mnie!
41 Niech spłynie na mnie łaska twoja, Panie,
Zbawienie twoje według obietnicy twojej,
42 Abym mógł odpowiedzieć temu, który mi urąga,
Bo zaufałem słowu twemu.
43 Nie odejmuj też nigdy słowa prawdy od ust moich,
Gdy pokładam nadzieję w prawach twoich!
44 Zawsze strzec będę zakonu twego,
Po wieki wieczne.
45 I chodzić będę na wolności,
Bo szukam rozkazów twoich.
46 Przed królami mówić będę o świadectwach twoich
I nie będę się wstydził.
47 Rozkoszuję się przykazaniami twoimi,
Które pokochałem.
48 Wznoszę ręce do przykazań twoich, które kocham,
I rozmyślam o ustawach twoich.
49 Pomnij na słowo do sługi twego,
Na którym kazałeś mi polegać.
50 To jest pociechą moją w niedoli mojej,
Że obietnica twoja mnie ożywia.
51 Zuchwali szydzą ze mnie bardzo,
Lecz ja nie odstępuję od zakonu twego.
52 Pamiętam, Panie, o odwiecznych prawach twoich
I doznaję pocieszenia.
53 Ogarnia mnie oburzenie z powodu bezbożnych,
Którzy porzucają zakon twój.
54 Ustawy twoje są mi pieśniami
W domu pielgrzymki mojej.
55 Wspominam w nocy imię twoje, Panie,
I strzegę zakonu twego.
56 Udziałem moim jest
Przestrzegać ustaw twoich.
57 Rzekłem: Udziałem moim, Panie,
Przestrzegać słów twoich.
58 Z całego serca błagam cię:
Zmiłuj się nade mną według obietnicy swojej!
59 Zastanawiam się nad drogami moimi
I zwracam kroki moje ku świadectwom twoim.
60 Śpieszę, a nie opóźniam się
Wypełniać przykazania twoje.
61 Sidła bezbożnych omotały mnie,
Lecz nie zapominam zakonu twego.
62 O północy wstaję, aby ci dziękować
Za sprawiedliwe sądy twoje.
63 Jestem przyjacielem wszystkich, którzy się ciebie boją
I przestrzegają ustaw twoich.
64 Pełna jest ziemia łaski twojej,
Panie, naucz mnie ustaw twoich!
65 Dobro wyświadczyłeś słudze swemu,
Panie, według słowa swego.
66 Naucz mnie trafnego sądu i poznania,
Bo uwierzyłem przykazaniom twoim!
67 Zanim zostałem upokorzony, błądziłem,
Ale teraz strzegę twego słowa.
68 Dobry jesteś i dobrze czynisz,
Naucz mnie ustaw twoich!
69 Zuchwali zmyślają przeciwko mnie kłamstwa,
Lecz ja całym sercem strzegę ustaw twoich.
70 Serce ich jest nieczułe jak tłuszcz,
Ja zaś mam rozkosz w zakonie twym.
71 Dobrze mi, żem został upokorzony,
Abym się nauczył ustaw twoich.
72 Lepszy jest dla mnie zakon ust twoich,
Niż tysiące sztuk złota i srebra.
73 Ręce twoje uczyniły mnie i ukształtowały,
Daj mi rozum, abym się nauczył przykazań twoich!
74 Ci, którzy się ciebie boją, patrzą na mnie i radują się,
Że pokładam nadzieję w słowie twoim.
75 Wiem, Panie, że sądy twoje są sprawiedliwe
I żeś mię słusznie upokorzył.
76 Niechaj łaska twoja będzie pociechą moją,
Jak przyrzekłeś słudze swemu!
77 Niech zstąpi na mnie miłosierdzie twoje, abym żył,
Bo zakon twój jest rozkoszą moją!
78 Niech się zawstydzą zuchwali, gdy gnębią mnie niesłusznie,
Ja zaś rozmyślam o ustawach twoich!
79 Niech się zwrócą do mnie, którzy się ciebie boją
I którzy znają świadectwa twoje!
80 Oby serce moje było nienaganne w ustawach twoich,
Abym nie był zawstydzony!
81 Dusza moja tęskni do zbawienia twojego,
Oczekuję słowa twojego.
82 Oczy moje tęsknią do obietnicy twojej
Mówiąc: Kiedy mnie pocieszysz?
83 Chociaż stałem się jak wór skórzany w dymie,
Jednak nie zapomniałem ustaw twoich.
84 Ile dni zostaje słudze twemu?
Kiedy wydasz wyrok na tych, którzy mnie prześladują?
85 Zuchwali wykopali pode mną doły;
Ci, którzy nie stosują się do zakonu twego.
86 Wszystkie przykazania twoje są prawdą;
Niesłusznie prześladują mnie! Pomóż mi!
87 Omal nie zgładzili mnie z ziemi,
Lecz ja nie odstąpiłem ustaw twoich.
88 Zachowaj mnie według łaski swojej,
Bym mógł strzec świadectwa ust twoich!
89 Panie, słowo twoje trwa na wieki,
Niewzruszone jak niebiosa.
90 Prawda twoja trwa z pokolenia w pokolenie,
Ugruntowałeś ziemię i stoi.
91 Według praw twoich istnieje dotąd,
Bo wszystko służy tobie.
92 Gdyby zakon twój nie był rozkoszą moją,
Zginąłbym w niedoli.
93 Nigdy nie zapomnę przykazań twoich,
Bo przez nie zachowujesz mnie przy życiu.
94 Twoim jestem! Wybaw mnie,
Bo szukam przykazań twoich!
95 Bezbożni czyhają na mnie, aby mnie zgubić,
Ale ja rozważam świadectwa twoje.
96 Widziałem koniec wszelkiej rzeczy,
Lecz przykazanie twoje trwa najdłużej.
97 O, jakże miłuję zakon twój,
Przez cały dzień rozmyślam o nim!
98 Przykazanie twe czyni mnie mędrszym od nieprzyjaciół moich,
Ponieważ mam je na zawsze,
99 Jestem rozumniejszy od wszystkich moich nauczycieli,
Bo rozmyślam o świadectwach twoich.
100 Jestem roztropniejszy od starszych,
Bo strzegę przykazań twoich!
101 Wstrzymuję nogi swoje od wszelkiej złej drogi,
Aby strzec słowa twego.
102 Od sądów twoich nie odstępuję,
Ponieważ Ty mnie nauczasz.
103 O, jak słodkie jest słowo twoje dla podniebienia mego,
Słodsze niż miód dla ust moich.
104 Z przykazań twoich nabrałem rozumu,
Dlatego nienawidzę wszelkiej ścieżki kłamliwej.
105 Słowo twoje jest pochodnią nogom moim
I światłością ścieżkom moim.
106 Przysiągłem i potwierdzam:
Chcę strzec twoich praw sprawiedliwych.
107 Jestem bardzo utrapiony,
Panie, ożyw mnie według słowa swego!
108 Racz przyjąć, Panie, dobrowolne ofiary ust moich
I naucz mnie sądów twoich!
109 Dusza moja jest stale w niebezpieczeństwie,
Lecz o zakonie twoim nie zapominam.
110 Bezbożni zastawili na mnie sidło,
Lecz ja nie odstępuję od ustaw twoich.
111 Świadectwa twoje są moim dziedzictwem na wieki,
Gdyż są rozkoszą serca mego.
112 Nakłaniam serce moje, by pełniło ustawy twoje;
Wieczna za to nagroda!
113 Ludzi chwiejnych nienawidzę,
Ale zakon twój miłuję.
114 Tyś obroną moją i tarczą moją,
W słowie twoim mam nadzieję.
115 Odstąpcie ode mnie, złośnicy,
Bo chcę przestrzegać przykazań Boga mego.
116 Wesprzyj mnie według obietnicy swojej, abym żył,
A nie dopuść, bym doznał zawodu w nadziei mojej.
117 Podtrzymaj mię, abym był zbawiony,
A zawsze wpatrywać się będę w ustawy twoje!
118 Gardzisz wszystkimi, którzy odstępują od ustaw twoich,
Bo myśli ich są fałszywe.
119 Uważasz za żużel wszystkich bezbożnych na ziemi,
Dlatego kocham świadectwa twoje.
120 Ciało moje drży ze strachu przed tobą,
Bo lękam się twoich sądów.
121 Wykonuję prawo i sprawiedliwość;
Nie wydawaj mnie w ręce gnębicieli moich.
122 Wstaw się za sługą swoim dla dobra jego,
Niech nie gnębią mnie zuchwali!
123 Oczy moje tęsknią za zbawieniem twoim
I za słowem sprawiedliwości twojej.
124 Postąp ze sługą twoim według łaski swojej
I naucz mnie ustaw swoich!
125 Jestem sługą twoim, daj mi rozum,
Abym poznał świadectwa twoje!
126 Czas już, by Pan rozpoczął działanie,
Gdyż naruszono zakon twój.
127 Dlatego kocham przykazania twoje
Bardziej niż złoto, bardziej niż szczere złoto.
128 Dlatego uznaję za słuszne wszystkie ustawy twoje,
Nienawidzę wszelkiej drogi kłamstwa.
129 Cudowne są świadectwa twoje,
Dlatego ich strzeże dusza moja.
130 Wykład słów twoich oświeca,
Daje rozum prostaczkom.
131 Otwieram usta i wzdycham,
Bo pragnę przykazań twoich.
132 Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną,
Jak zwykłeś czynić tym, którzy miłują imię twoje!
133 Umocnij kroki moje w słowie twoim
I nie daj nade mną władzy żadnej przewrotności!
134 Wybaw mnie od ucisku człowieka,
A będę strzegł ustaw twoich!
135 Rozjaśnij oblicze swoje nad sługą swoim
I naucz mnie ustaw swoich!
136 Potoki łez płyną z oczu moich,
Dlatego że nie strzegą zakonu twego,
137 Sprawiedliwy jesteś. Panie,
I prawe są sądy twoje.
138 Nadałeś przykazania swoje
Sprawiedliwe i wielce prawdziwe.
139 Trawi mię żarliwość moja,
Że wrogowie moi zapominają o słowie twoim.
140 Słowo twoje jest całkowicie czyste,
Dlatego kocha je sługa twój.
141 Mały jestem i wzgardzony,
Lecz nie zapominam o ustawach twoich.
142 Sprawiedliwość twoja jest wieczną sprawiedliwością,
A zakon twój jest prawdą.
143 Ucisk i utrapienie ogarnęły mnie,
Lecz przykazania twoje są rozkoszą moją.
144 Świadectwa twoje są sprawiedliwe na wieki,
Daj mi rozum, abym ożył!
145 Wołam z całego serca: Wysłuchaj mnie, Panie!
Chcę pełnić ustawy twoje.
146 Wołam do ciebie, wybaw mnie,
A będę strzegł świadectw twoich!
147 Wstaję przed świtem i wołam o pomoc:
Oczekuję na słowo twoje.
148 Budzę się, zanim zaświta,
Aby rozmyślać nad słowem twoim.
149 Wysłuchaj głosu mego według łaski swej, Panie,
Według wyroku swego zachowaj mnie przy życiu!
150 Blisko są ci, którzy prześladują mnie złośliwie,
Oddalili się od zakonu twojego.
151 Bliski jesteś, Panie,
A wszystkie twe przykazania są prawdą.
152 Od dawna wiem o przykazaniach twoich,
Że ustanowiłeś je na wieki.
153 Wejrzyj na nędzę moją i wybaw mnie,
Gdyż nie zapominam o zakonie twoim!
154 Prowadź sprawę moją i wyzwól mnie;
Ożywiaj mnie według obietnicy swojej!
155 Zbawienie dalekie jest od bezbożników,
Bo nie szukają ustaw twoich,
156 Wielkie jest miłosierdzie twoje, Panie,
Ożywiaj mnie według sądów twoich!
157 Liczni są prześladowcy i nieprzyjaciele moi,
Lecz ja nie zbaczam od przykazań twoich.
158 Gdy widzę odstępców, czuję odrazę,
Że nie strzegą słowa twego.
159 Zważ, że kocham ustawy twoje, Panie,
Ożywiaj mnie według łaski swojej!
160 Prawda jest treścią słowa twego
I na wieki trwa sprawiedliwy wyrok.
161 Książęta prześladują mnie bez przyczyny,
Lecz serce moje lęka się słowa twego.
162 Weselę się z obietnicy twojej
Jak ten, który zdobył wielki łup.
163 Nienawidzę kłamstwa i brzydzę się nim,
Lecz kocham twój zakon.
164 Siedem razy dziennie wysławiam cię
Za sprawiedliwe sądy twoje.
165 Pokój pełny mają ci, którzy kochają twój zakon,
Na niczym się nie potkną.
166 Wyczekuję zbawienia twego, Panie,
I pełnię przykazania twoje.
167 Dusza moja strzeże świadectw twoich,
Które bardzo kopm.
168 Strzegę nakazów twoich i świadectw twoich,
Bo wszystkie drogi moje są jawne przed tobą.
169 Niech dotrze prośba moja przed oblicze twoje, Panie,
Obdarz mnie rozumem według słowa swego!
170 Błaganie moje niech dojdzie przed oblicze twoje,
Wybaw mnie według obietnicy swojej!
171 Niechaj popłynie chwała z warg moich,
Gdy mię nauczysz ustaw swoich.
172 Niech język mój opiewa słowo twoje,
Bo wszystkie przykazania twoje są sprawiedliwe.
173 Niech wesprze mnie ręka twoja,
Gdyż wybrałem przykazania twoje!
174 Zbawienia twego pragnę, Panie,
A zakon twój jest rozkoszą moją.
175 Niech żyje dusza moja, aby cię chwalić,
A niech wspomagają mnie wyroki twoje!
176 Błąkam się jak owca zgubiona, szukaj sługi twego,
Bo nie zapomniałem o przykazaniach twoich.
PSALM 119 [118]
Doskonałość Prawa Bożego
Alef 1 Szczęśliwi, którzy żyją nienagannie
i postępują zgodnie z Prawem Pana.
2 Szczęśliwi, którzy przestrzegają Jego napomnień
i poszukują Go z całego serca,
3 nie czynią nieprawości,
lecz chodzą Jego drogami.
4 Ty dałeś swoje nakazy,
aby ich pilnie strzeżono.
5 Oby moje drogi zawsze wiodły
ku posłuszeństwu Twoim ustawom!
6 Nie doznam wstydu,
gdy będę przestrzegał
wszystkich Twoich przykazań.
7 Będę Cię wysławiał ze szczerego serca,
gdy się nauczę sprawiedliwych praw Twoich.
8 Będę przestrzegał Twoich ustaw
– nie opuszczaj mnie nigdy!
Bet 9 Jak młodzieniec zachowa swoje życie w czystości?
Tylko przestrzegając słów Twoich!
10 Poszukuję Ciebie całym sercem
– nie pozwól mi odejść od Twoich przykazań!
11 Twoje słowa zachowuję w sercu,
abym przeciwko Tobie nie grzeszył.
12 Błogosławiony jesteś, Panie,
naucz mnie swoich ustaw!
13 Moimi wargami opowiadam
o wszystkich wyrokach ust Twoich.
14 Bardziej się cieszę z Twoich wskazań
niż z ogromnego bogactwa.
15 Pragnę rozważać Twe nakazy,
zważać na Twoje ścieżki.
16 Raduję się Twoimi ustawami,
Twoich słów nie zapomnę.
Gimel 17 Okaż dobro swojemu słudze,
abym żył i Twoich słów przestrzegał.
18 Otwórz mi oczy,
abym mógł oglądać cuda Twojego Prawa.
19 Na ziemi jestem tylko gościem,
nie kryj przede mną swoich przykazań!
20 Moja dusza wciąż omdlewa
z tęsknoty za Twoimi wyrokami.
21 Zgromiłeś pysznych
– przeklęci odstępcy od Twoich przykazań!
22 Odwróć ode mnie hańbę i wzgardę,
przestrzegam przecież Twoich napomnień!
23 Chociaż się schodzą książęta,
by przeciw mnie spiskować,
Twój sługa rozmyśla o Twoich ustawach.
24 Twoje napomnienia bowiem są dla mnie rozkoszą,
moimi doradcami.
Dalet 25 Moja dusza w proch upadła,
ożyw mnie swoim słowem!
26 Mój los Ci ukazałem, a Ty mnie wysłuchałeś
– naucz mnie swoich ustaw!
27 Pozwól mi pojąć drogę Twoich nakazów,
a będę rozważał Twoje cuda.
28 Moja dusza płacze z żalu,
podtrzymaj mnie swoim słowem!
29 Oddal ode mnie drogę kłamstwa
i obdarz mnie swoim Prawem.
30 Wybrałem drogę prawdy,
Twoich praw przestrzegam.
31 Przylgnąłem do Twoich napomnień, Panie,
nie pozwól mi zaznać wstydu!
32 Podążam drogą Twoich przykazań,
bo mojemu sercu dodajesz otuchy.
He 33 Pokaż mi, Panie, drogę Twoich ustaw,
a będę strzegł jej do końca.
34 Oświeć mnie, bym zachował Twoje Prawo,
a będę go strzegł całym sercem.
35 Prowadź mnie drogą swoich przykazań,
bo ona jest dla mnie radością.
36 Nakłoń moje serce do swoich wskazań,
a nie do zysku!
37 Odwróć moje oczy od rzeczy marnych,
ożyw mnie na Twojej drodze.
38 Spełnij wobec swojego sługi słowa,
które dałeś bojącym się Ciebie.
39 Boję się hańby, oddal ją ode mnie,
przecież Twoje wyroki są dobre.
40 Tęsknię za Twoimi nakazami,
ożyw mnie w swojej sprawiedliwości.
Waw 41 Niech spłynie na mnie Twoja łaska, Panie,
Twoje zbawienie, zgodnie z Twoją obietnicą,
42 a odpowiem temu, który mi złorzeczy,
że zaufałem Twojemu słowu.
43 Nie pozbawiaj moich ust słowa prawdy,
bo zaufałem Twoim wyrokom.
44 Będę zawsze strzec Twojego Prawa
na wieki wieków.
45 Chcę kroczyć przestronną drogą,
bo szukam Twoich nakazów.
46 Chcę głosić Twoje napomnienia królom,
nigdy nie będę się wstydził.
47 Cieszą mnie Twoje przykazania,
które tak bardzo pokochałem.
48 Pragnę wznosić dłonie ku Twoim przykazaniom,
które kocham,
i rozważać Twoje ustawy.
Zajin 49 Pamiętaj o słowie danym Twemu słudze,
które napełniło mnie nadzieją.
50 Tym się pocieszam w moim nieszczęściu,
że obietnica Twoja mnie ożywi.
51 Ludzie pyszni bardzo szydzą ze mnie,
lecz nie odstąpię od Twojego Prawa.
52 Pamiętam o Twoich odwiecznych prawach
i to mnie, Panie, pociesza.
53 Ogarnia mnie gniew na bezbożnych,
porzucających Twoje Prawo.
54 Twoje ustawy stają się dla mnie pieśniami
w miejscu mojego przebywania.
55 Nocą wspominam Twoje imię, Panie,
by zachowywać Twoje Prawo.
56 Spełnianie Twoich nakazów
jest moją powinnością.
Chet 57 Jesteś dziedzictwem moim, Panie,
przyrzekłem Twoich słów przestrzegać.
58 Z całego serca zabiegam o Twoje względy,
zmiłuj się nade mną, tak jak obiecałeś.
59 Rozmyślam nad moją drogą
i kieruję kroki ku Twoim napomnieniom.
60 Śpieszę, nie zwlekam,
by strzec Twoich przykazań.
61 Oplotły mnie więzy bezbożnych,
lecz nie zapomniałem Twojego Prawa.
62 Wstaję o północy,
by Ci dziękować za sprawiedliwe prawa.
63 Jestem przyjacielem wszystkich bojących się Ciebie,
strzegących Twoich nakazów.
64 Twoja łaska napełnia całą ziemię,Panie,
naucz mnie swoich ustaw!
Tet 65 Wyświadczyłeś dobro swojemu słudze,Panie,
zgodnie z Twoim słowem.
66 Naucz mnie trafnego osądu i daj poznanie,
bo zaufałem Twoim przykazaniom.
67 Błądziłem, zanim się ukorzyłem,
a teraz przestrzegam słów Twoich.
68 Jesteś dobry i czynisz dobro,
naucz mnie swoich ustaw!
69 Ludzie pyszni rzucają na mnie oszczerstwa,
lecz ja całym sercem strzegę Twoich nakazów.
70 Otępiały ich opasłe serca,
ja zaś rozkosz znajduję w Twoim Prawie.
71 Poniżyłeś mnie dla mojego dobra,
abym nauczył się Twoich ustaw.
72 Lepsze dla mnie Prawo płynące z ust Twoich
niż tysiące sztuk złota i srebra.
Jod 73 Twoje ręce mnie stworzyły i ukształtowały,
oświeć mnie, a nauczę się Twoich przykazań.
74 Patrzą się na mnie i cieszą bojący się Ciebie,
bo pokładam nadzieję w Twoim słowie.
75 Wiem, Panie, że sprawiedliwe są Twoje wyroki
i że słusznie mnie upokorzyłeś.
76 Niech Twoja łaska mnie pocieszy,
tak jak obiecałeś swojemu słudze.
77 Niech zstąpi na mnie Twoje miłosierdzie, a będę żył,
gdyż cieszę się Twoim Prawem.
78 Hańba ludziom pysznym, którzy dręczą mnie niesłusznie,
ja zaś będę rozmyślał o Twoich nakazach.
79 Niech zwrócą się do mnie, którzy boją się Ciebie,
i znają Twoje napomnienia.
80 Niech moje serce przestrzega nienagannie Twoich ustaw,
abym nie doznał wstydu.
Kaf 81 Moja dusza usycha z tęsknoty za Twoim zbawieniem,
ufam Twojemu słowu.
82 Wypatruję oczy za Twoją obietnicą
i pytam: Kiedy mnie pocieszysz?
83 Choć jestem jak skórzany bukłak pośród dymu,
nie zapomniałem Twoich ustaw.
84 Ile dni zostało Twojemu słudze?
Kiedy wydasz wyrok na moich prześladowców?
85 Ludzie pyszni, którzy lekceważą Twoje Prawo,
wykopali pode mną doły.
86 Wszystkie Twoje przykazania są prawdą.
Pomóż mi, bo niesłusznie mnie prześladują!
87 Omal nie starli mnie z powierzchni ziemi,
lecz ja nie porzuciłem Twoich nakazów.
88 Zachowaj mnie przy życiu w swojej łaskawości,
ja zaś będę strzec napomnień płynących z ust Twoich.
Lamed 89 Twoje słowo, Panie,
trwa na wieki niezmienne w niebiosach.
90 Twoja wierność po wszystkie pokolenia,
umacniasz ziemię i trwa niewzruszona.
91 Do dziś istnieje według Twoich wyroków,
bo wszystko Tobie służy.
92 Gdyby Twoje Prawo nie było moją rozkoszą,
dawno już zginąłbym w nieszczęściu.
93 Nigdy nie zapomnę Twoich nakazów,
bo przez nie zachowujesz mnie przy życiu.
94 Jestem Twój, wybaw mnie,
Przecież szukam Twoich nakazów!
95 Bezbożni czyhają, żeby mnie zgubić,
ja zaś rozważam Twoje napomnienia.
96 Widziałem kres wszelkiej doskonałości,
Twoje przykazania natomiast nie mają granic.
Mem 97 Jakże pokochałem Twoje Prawo,
przez cały dzień o nim rozmyślam.
98 Dzięki Twoim przykazaniom jestem mądrzejszy od wrogów,
bo zawsze są one przy mnie.
99 Jestem roztropniejszy od wszystkich moich nauczycieli,
bo rozważam Twoje napomnienia.
100 Jestem roztropniejszy od starców,
bo strzegę Twoich nakazów.
101 Trzymam się z dala od każdej złej ścieżki,
aby przestrzegać Twojego słowa.
102 Nie odstąpię od Twoich praw,
bo Ty mnie pouczasz.
103 Jak słodka jest Twoja obietnica dla mojego podniebienia,
słodsza od miodu dla ust moich.
104 Czerpię roztropność z Twoich nakazów,
dlatego nienawidzę wszelkich ścieżek kłamliwych.
Nun 105 Twoje słowo jest pochodnią dla stóp moich,
światłem na mojej ścieżce.
106 Przysiągłem i tego dotrzymam,
chcę strzec Twoich sprawiedliwych praw.
107 Jestem bardzo strapiony,
Panie, ożyw mnie swoim słowem!
108 Przyjmij dobrowolną ofiarę moich ust,Panie,
naucz mnie praw swoich!
109 Moje życie jest wciąż zagrożone,
lecz nie zapominam o Twoim Prawie.
110 Bezbożni zastawili na mnie sidła,
lecz nie odstąpiłem od Twoich nakazów.
111 Twoje wskazania są moim dziedzictwem na wieki,
są radością mojego serca.
112 Nakłaniam serce do wypełniania Twoich ustaw,
nieustannie, do samego końca.
Samek 113 Nienawidzę ludzi chwiejnych,
bo ukochałem Twoje Prawo.
114 Ty jesteś moją obroną i tarczą,
w Twoim słowie pokładam nadzieję.
115 Odejdźcie ode mnie, złoczyńcy,
bo chcę zachować przykazania mojego Boga!
116 Wesprzyj mnie, jak obiecałeś, a żyć będę,
nie zawiedź mojej nadziei!
117 Wspomóż mnie, a będę ocalony,
będę miał zawsze przed oczyma Twoje ustawy!
118 Odrzucasz wszystkich, którzy odstępują od Twoich ustaw,
bo perfidne jest ich oszustwo.
119 Wszystkich bezbożnych ziemi usuwasz niczym żużel,
dlatego ukochałem Twoje napomnienia.
120 Moje ciało drży z lęku przed Tobą,
bo boję się Twoich wyroków.
Ajin 121 Wypełniam prawo i sprawiedliwość,
nie wydawaj mnie moim prześladowcom.
122 Stań w obronie swojego sługi,
by nie gnębili mnie ludzie pyszni.
123 Moje oczy wypatrują tęsknie Twojego zbawienia
i Twojej sprawiedliwej obietnicy.
124 Postąp łaskawie ze swoim sługą,
naucz mnie swoich ustaw.
125 Jestem Twoim sługą, daj mi rozeznanie,
abym poznał Twoje wskazania.
126 Czas już działać,Panie,
naruszyli Twoje Prawo!
127 Dlatego kocham Twoje przykazania
bardziej niż złoto, niż najszczersze złoto,
128 dlatego uznaję słuszność wszystkich Twoich nakazów
i nienawidzę wszelkiej drogi kłamstwa.
Pe 129 Twoje wskazania są cudowne,
więc moja dusza ich przestrzega.
130 Poznanie Twoich słów oświeca,
daje mądrość prostym ludziom.
131 Otwieram usta i wzdycham głęboko,
bo tęsknię do Twoich przykazań.
132 Zwróć się ku mnie i zmiłuj nade mną,
jak zwykłeś czynić miłującym Twoje imię.
133 Swoją obietnicą umocnij moje kroki,
nie pozwól owładnąć mną żadnej niegodziwości.
134 Wybaw mnie od ciemięzcy,
a będę strzegł Twoich nakazów.
135 Rozjaśnij nad swoim sługą swe oblicze
i naucz mnie swoich ustaw.
136 Strumienie łez płyną z moich oczu,
bo Twoje Prawo jest przekraczane.
Sade 137 Ty jesteś sprawiedliwy,Panie,
i prawy w swoich wyrokach.
138 Okazałeś sprawiedliwość swoich napomnień
i doskonałą ich wierność.
139 Płonę z żarliwości,
bo moi wrogowie zapominają Twoje słowa.
140 Twoja obietnica jest wypróbowana w ogniu,
dlatego kocha ją Twój sługa.
141 Choć jestem mały i wzgardzony,
nie zapominam o Twoich nakazach.
142 Twoja sprawiedliwość jest wieczna,
a Twoje Prawo jest prawdą.
143 Spadły na mnie nieszczęścia i ucisk,
lecz Twoje przykazania są dla mnie rozkoszą.
144 Sprawiedliwość Twoich napomnień jest wieczna,
daj mi je zrozumieć, a żył będę.
Kof 145 Wołam z całego serca:
Wysłuchaj mnie, Panie,
chcę przestrzegać Twoich ustaw!
146 Wołam do Ciebie, wybaw mnie,
chcę przestrzegać Twoich napomnień!
147 Wstaję o świcie i błagam o pomoc,
bo ufam Twoim słowom.
148 Budzę się zanim zaświta,
aby rozważać Twoje słowa.
149 Wysłuchaj mnie w swej łaskawości,
Panie, zgodnie z Twoim wyrokiem zachowaj mnie przy życiu!
150 Blisko mnie są złośliwi prześladowcy,
dalecy od Twojego Prawa.
151 Ty jesteś blisko, Panie,
a wszystkie Twoje przykazania są prawdą.
152 Od dawna wiem o Twoich napomnieniach,
bo ustaliłeś je na wieki.
Resz 153 Popatrz na moją nędzę i mnie wyzwól!
Nie zapomniałem przecież o Twoim Prawie.
154 Broń mojej sprawy i mnie wybaw,
zgodnie ze swoją obietnicą zachowaj mnie przy życiu.
155 Zbawienie jest daleko od bezbożnych,
bo nie szukają Twoich ustaw.
156 Wielkie jest miłosierdzie Twoje, Panie,
zgodnie z Twoim wyrokiem zachowaj mnie przy życiu!
157 Mam wielu wrogów i ciemięzców,
jednak nie odstępuję od Twoich napomnień.
158 Czuję odrazę, gdy patrzę na odstępców,
bo lekceważą Twoje słowa.
159 Spójrz, ja miłuję Twoje nakazy, Panie,
ożyw mnie swoją łaską!
160 Podstawą Twojego słowa jest prawda,
wieczne są wszystkie Twoje sprawiedliwe wyroki.
Szin 161 Możni bez powodu mnie prześladują,
lecz moje serce drży przed Twoim słowem.
162 Cieszę się z Twojej obietnicy,
jakbym zdobył wielkie łupy.
163 Nienawidzę kłamstwa, nim się brzydzę,
pokochałem zaś Twoje Prawo.
164 Co dzień siedmiokroć Ciebie chwalę
za sprawiedliwe Twoje wyroki.
165 Pełnia pokoju dla kochających Twoje Prawo,
oni się nigdy nie potkną.
166 Wyczekuję Twego zbawienia, Panie,
i wypełniam Twoje przykazania.
167 Moja dusza strzeże Twoich napomnień
i bardzo je kocha.
168 Strzegę Twoich nakazów i napomnień,
bo Ty znasz wszystkie moje drogi.
Taw 169 Niech mój krzyk dotrze do Ciebie,Panie,
przez swoje słowo daj mi zrozumienie!
170 Niech moja modlitwa dojdzie do Ciebie,
wybaw mnie według swojego słowa!
171 Niech z moich ust popłynie pieśń chwały,
bo Ty mnie uczysz swoich ustaw!
172 Niech mój język sławi Twoje słowa,
bo wszystkie Twoje przykazania są sprawiedliwe!
173 Niech wspomaga mnie Twoja ręka,
bo wybrałem Twoje nakazy!
174 Pragnę Twojego wybawienia,Panie,
Twoje Prawo jest dla mnie rozkoszą.
175 Niech moja dusza żyje i Ciebie sławi,
Twoje wyroki niech mnie wspierają.
176 Błądzę jak zagubiona owca
– szukaj swego sługi,
bo nie zapomniałem o Twoich przykazaniach.