Część druga
Ore˛dzie pocieszenia i nadziei
Słowa pociechy
1 Pocieszajcie, pocieszajcie Mój lud!
– mówi wasz Bóg.
2 Przemawiajcie do serca Jerozolimy
i wołajcie do niej,
że czas jej służby się dopełnił.
Jej wina została odpuszczona,
bo odebrała z ręki Pana podwójną karę
za wszystkie swoje grzechy.
3 Głos wzywa:
Przygotujcie na pustyni drogę dla Pana,
wyrównajcie na stepie
drogę dla naszego Boga!
4 Niech zostanie podniesiona każda dolina,
niech wszystkie góry i wzgórza się obniżą!
Nierówności niech staną się równiną,
a teren górzysty łagodną doliną!
5 Ukaże się chwała Pana,
wszyscy ludzie ją zobaczą,
bo usta Pana to wypowiedziały.
6 Rozlega się głos: Ogłaszaj!
Zapytałem: Co mam ogłosić?
Wszelkie ciało jest trawą,
a cały jego wdzięk jak kwiat polny.
7 Trawa usycha, kwiat więdnie,
gdy wiatr Pana powieje.
Rzeczywiście trawą jest naród.
8 Trawa usycha, kwiat więdnie,
lecz słowo naszego Boga trwa na wieki.
9 Wejdź na wysoką górę
zwiastunie dobrej nowiny, Syjonie!
Podnieś z mocą swój głos
zwiastunko dobrej nowiny, Jerozolimo!
Podnieś się, nie lękaj!
Powiedz miastom Judy:
Oto wasz Bóg!
10 Oto Pan Bóg przychodzi z mocą,
silnym ramieniem sprawuje władzę.
Oto Jego nagroda jest razem z Nim,
przed Nim Jego zapłata.
11 On pasie swe stado jak pasterz,
zbiera je swoim ramieniem,
jagnięta nosi na piersi,
owce karmiące prowadzi ostrożnie.
Kto jest jak Pan?
12 Kto garścią odmierzył wody
i dłonią wymierzył niebiosa?
Kto zdołał miarką objąć proch ziemi,
zważyć góry na wadze
i pagórki na szalach?
13 Kto ocenił ducha Pana
i pouczył Go jako Jego doradca?
14 Kogo się radził, aby pomógł Mu zrozumieć,
by Go nauczył drogi prawa,
aby przekazał Mu wiedzę,
żeby dał Mu poznać drogę mądrości?
15 Oto narody są jak kropla wody w wiadrze,
mają wartość pyłku na szalach,
oto wyspy ważą tyle co proch.
16 Libanu nie wystarczy na ogień ofiarny,
a jego zwierzyny na całopalenie.
17 Wszystkie narody są niczym przed Nim,
uważa je za nicość i pustkę.
18 Do kogo porównacie Boga
i jak Go przedstawicie?
19 Rzemieślnik odlewa posąg,
złotnik powleka go złotem
i wykuwa srebrne łańcuszki.
20 Ten, kto jest zbyt ubogi na taką ofiarę,
wybiera drewno, które nie próchnieje,
wyszukuje sobie zręcznego rzemieślnika,
aby postawić posąg, który się nie zachwieje.
21 Czy tego nie wiecie? Czy nie słyszeliście o tym?
Czy nie opowiadano wam od początku?
Czy nie powinniście tego pojąć od założenia świata?
22 On zasiada ponad okręgiem ziemi,
której mieszkańcy są jak szarańcza.
On rozpina niebiosa jak zasłonę,
rozciąga je jak namiot mieszkalny.
23 On niszczy książęta,
unicestwia sędziów na ziemi.
24 Zaledwie zostali zasadzeni,
ledwie posiani,
zaledwie ich pień
zapuścił korzenie w ziemi,
a oto On powiał na nich, i usychają,
wicher ich unosi niczym plewy.
25 Z kim Mnie możecie porównać,
do kogo miałbym być podobny?
– mówi Święty.
26 Wznieście oczy w górę,
spójrzcie: Kto to stworzył?
Ten, który wyprowadza wojsko w pełnej liczbie,
woła wszystkich po imieniu.
Z powodu Jego wielkiej siły i wszechmocnej potęgi
nikogo nie brakuje.
27 Dlaczego mówisz, Jakubie,
i twierdzisz, Izraelu:
Moja droga jest ukryta przed Panem,
moja sprawa uchodzi uwadze mego Boga?
28 Czy nie wiesz?
Może nie słyszałeś?
Pan jest Bogiem wieczności,
Stwórcą krańców ziemi.
On się nie męczy ani nie nuży,
Jego rozumu nie można zgłębić.
29 On dodaje mocy zmęczonemu
i pomnaża siły słabego.
30 Młodzi ludzie męczą się i nużą,
młodzieńcy chwieją się z wyczerpania,
31 lecz ci, którzy ufają Panu, odnawiają siły,
unoszą się na skrzydłach jak orły,
biegną bez zmęczenia,
podążają bez znużenia.
El Señor consuela a Sión
1 El Dios de ustedes dice:
«Consuelen a mi pueblo; ¡consuélenlo!
2 ¡Hablen al corazón de Jerusalén!
¡Díganle a voz en cuello
que ya se ha cumplido su tiempo,
que su pecado ya ha sido perdonado;
que ya ha recibido de manos del Señor
el doble por todos sus pecados!»

3 Una voz clama en el desierto:
«Preparen el camino del Señor;
enderecen en el páramo
una calzada a nuestro Dios.
4 Que todo valle sea enaltecido;
que se hunda todo monte y collado;
que se enderece lo torcido
y que lo áspero se allane.
5 Se manifestará la gloria del Señor,
y la humanidad entera la verá.
La boca del Señor ha hablado.»
6 Una voz decía: «¡Grita!»
Y yo respondí: «¿Y qué debo de gritar?»
«Grita que toda carne es como la hierba,
y que su belleza es como la flor del campo.
7 La hierba se seca, y la flor se marchita,
porque el viento del Señor sopla sobre ella.
Y a decir verdad, el pueblo es como la hierba.
8 Sí, la hierba se seca, y la flor se marchita,
pero la palabra de nuestro Dios permanece para siempre.»
9 ¡Súbete a un monte alto, mensajera de Sión! ¡Levanta con fuerza tu voz, mensajera de Jerusalén! ¡Levántala sin miedo y di a las ciudades de Judá: «Vean aquí a su Dios»!
10 ¡Miren! Dios el Señor viene con poder, y su brazo dominará. ¡Miren! Ya trae con él su recompensa; ya le precede el galardón.
11 Cuidará de su rebaño como un pastor; en sus brazos, junto a su pecho, llevará a los corderos, y guiará con suavidad a las ovejas recién paridas.
El incomparable Dios de Israel
12 ¿Quién midió las aguas con el hueco de su mano? ¿Quién midió los cielos con la palma de su mano? ¿Quién con tres dedos juntó el polvo de la tierra, y pesó con balanza y pesas los montes y las colinas?
13 ¿Quién instruyó al espíritu del Señor? ¿Quién le enseñó o le dio consejos?
14 ¿De quién recibió consejos para tener entendimiento? ¿Quién le enseñó el camino de la justicia? ¿Quién le impartió conocimientos, o le mostró la senda de la prudencia?
15 Para él, las naciones son como una gota de agua que cae del cubo; las considera como granos de polvo en las balanzas, y hace que las islas desaparezcan como polvo.
16 Para presentarle una ofrenda, no bastan todos los árboles del Líbano para el fuego, ni todos sus animales para el sacrificio.
17 En su presencia, todas las naciones no son nada; ¡él las considera inexistentes!
18 ¿Con quién pueden comparar a Dios? ¿Qué imagen pueden hacerse de él?
19 El artífice prepara la imagen tallada; el platero la recubre de oro y le funde cadenas de plata.
20 El pobre le lleva como ofrenda madera que no se apolille, y se busca un escultor hábil para que le talle una imagen que no se mueva.
21 ¿Acaso no lo saben? ¿Nunca lo han oído? ¿Nunca les dijeron desde el principio? ¿Acaso nadie les enseñó esto desde que se fundó la tierra?
22 Él tiene su trono sobre el arco de la tierra, cuyos habitantes son como langostas; él extiende los cielos como una cortina, y los despliega como una tienda de campaña.
23 Él convierte en nada a los poderosos y a los gobernantes de la tierra;
24 los trata como si nunca hubieran sido plantados, como si nunca hubieran sido sembrados, ¡como si nunca su tronco hubiera tenido raíz en la tierra! ¡Tan pronto como él sopla en ellos, se secan! ¡El torbellino los arrastra como si fueran hojarasca!
25 «¿Con quién entonces pueden compararme?», dice el Santo.
26 ¡Levanten los ojos al cielo, y miren quién creó estas cosas! Él saca y cuenta su ejército de estrellas; a todas las llama por su nombre, y ninguna de ellas falta; ¡tan grande es su poder, tan poderoso su dominio!
27 Tú, Jacob, ¿por qué dices que tu camino está oculto para el Señor? ¿Por qué, Israel, alegas que Dios pasa por alto tu derecho?
28 ¿Acaso no sabes, ni nunca oíste decir, que el Señor es el Dios eterno y que él creó los confines de la tierra? El Señor no desfallece, ni se fatiga con cansancio; ¡no hay quien alcance a comprender su entendimiento!
29 El Señor da fuerzas al cansado, y aumenta el vigor del que desfallece.
30 Los jóvenes se fatigan y se cansan; los más fuertes flaquean y caen;
31 pero los que confían en el Señor recobran las fuerzas y levantan el vuelo, como las águilas; corren, y no se cansan; caminan, y no se fatigan.