Synowie służących: Dan, Neftali, Gad i Aser
1 Rachela, widząc, że nie rodzi dzieci Jakubowi, zazdrościła swojej siostrze i powiedziała do Jakuba: Daj mi dzieci, bo jeśli nie, to umrę. 2 Wtedy Jakub rozgniewał się na Rachelę i zapytał: Czy to ja jestem Bogiem, który nie dał ci potomstwa? 3 Ona zaś odpowiedziała: Oto moja służąca, Bilha, współżyj z nią, niech urodzi na moich kolanach. W ten sposób będę miała z niej dzieci. 4 Dała mu więc Bilhę, swoją służącą, za żonę, a Jakub z nią współżył. 5 Bilha poczęła i urodziła Jakubowi syna. 6 Wtedy Rachela powiedziała: Bóg rozsądził moją sprawę, wysłuchał mnie i dał mi syna. Dlatego dała mu na imię Dan. 7 I jeszcze raz Bilha, służąca Racheli, poczęła i urodziła Jakubowi drugiego syna. 8 Rachela zaś powiedziała: Nadludzko walczyłam z moją siostrą i zwyciężyłam. Dała mu więc na imię Neftali.
9 Gdy Lea spostrzegła, że przestała rodzić, wzięła Zilpę, swoją służącą, dała ją Jakubowi za żonę, 10 i Zilpa, służąca Lei, urodziła Jakubowi syna. 11 Wtedy Lea powiedziała: Na szczęście! I nadała mu imię Gad. 12 Potem służąca Lei, Zilpa urodziła Jakubowi drugiego syna. 13 Wówczas Lea powiedziała: Na moje szczęście, bo kobiety będą mnie nazywać szczęśliwą. I nazwała go Aser.
Lea matką Issachara, Zabulona i Diny
14 Pewnego razu w okresie zbiorów pszenicy Ruben wyszedł na pole, znalazł tam mandragory i przyniósł je swojej matce, Lei. Wtedy Rachela powiedziała do Lei: Daj mi mandragory twego syna! 15 Ona jednak odpowiedziała: Nie dość, że zabrałaś mi męża, to jeszcze chcesz wziąć mandragory mojego syna? Wówczas Rachela oznajmiła: Niech zatem śpi z tobą tej nocy za mandragory twego syna. 16 Gdy więc Jakub przyszedł wieczorem z pola, Lea wyszła mu na spotkanie i powiedziała: Przyjdź do mnie, gdyż nabyłam cię za mandragory mego syna. I spał z nią tej nocy. 17 Bóg wysłuchał Leę, poczęła i urodziła Jakubowi piątego syna. 18 Wtedy Lea powiedziała: Bóg dał mi zapłatę za to, że dałam moją służącą memu mężowi. I nazwała go Issachar. 19 Potem Lea jeszcze raz poczęła, urodziła Jakubowi szóstego syna 20 i powiedziała: Bóg obdarzył mnie pięknym darem. Tym razem mój mąż potraktuje mnie lepiej, gdyż urodziłam mu sześciu synów. I dała synowi na imię Zabulon. 21 Później urodziła też córkę i nazwała ją Dina.
Rachela matką Józefa
22 Bóg wspomniał na Rachelę, wysłuchał ją i uczynił płodną. 23 Poczęła więc, urodziła syna i powiedziała: Bóg zdjął ze mnie hańbę. 24 Dała mu na imię Józef, mówiąc: Oby Pan dał mi następnego syna.
Umowa Labana i Jakuba
25 Gdy zaś Rachela urodziła Józefa, Jakub zwrócił się do Labana: Puść mnie, bo chcę wrócić do siebie, do mojej ziemi. 26 Daj mi moje żony i dzieci, za które służyłem u ciebie, gdyż chcę odejść. Wiesz przecież, jak ci służyłem. 27 Wówczas Laban powiedział mu: Jeżeli znalazłem łaskę w twoich oczach, to proszę: nie! Przekonałem się bowiem, że Pan mi błogosławił ze względu na ciebie. 28 Potem dodał: Wyznacz mi zapłatę, jaką chcesz otrzymać, a ja ci ją dam. 29 Wtedy Jakub mu odpowiedział: Wiesz, jak ci służyłem i jaką masz dzięki mnie trzodę. 30 Była nieliczna, zanim przyszedłem, ale się bardzo rozmnożyła. Pan ci błogosławił, od kiedy tu przyszedłem. Teraz jednak chcę się zatroszczyć o moją rodzinę. 31 Wówczas Laban powiedział: Co mam ci dać? Jakub zaś odpowiedział: Nie dawaj mi niczego, ale jeśli się zgodzisz na pewną rzecz, nadal będę pasał twoją trzodę i jej pilnował. 32 Dziś obejdę wszystkie twoje trzody i odłączę od nich wszystkie cętkowane i pstre jagnięta, wszystkie czarne jagnięta oraz pstre i cętkowane koźlęta. To będzie moja zapłata. 33 Po pewnym czasie przekonasz się o mojej sprawiedliwości, gdy przyjdziesz zobaczyć twoją zapłatę dla mnie. Wszystko, co nie będzie cętkowane lub pstre wśród koźląt i czarne wśród jagniąt, będzie uważane za skradzione przeze mnie. 34 Wtedy Laban odpowiedział: Dobrze! Niech będzie tak, jak mówisz. 35 Tego samego dnia jednak odłączył prążkowane i pstre kozły oraz wszystkie cętkowane i pstre kozy, a także wszystkie te owce, na których było coś białego, oraz czarne, i dał je swoim synom. 36 Ustalił także, że jego i Jakuba będzie dzielić odległość trzech dni drogi. A Jakub pasł pozostałe owce Labana.
37 Jakub wziął więc świeże gałęzie topoli, migdałowca i platanu, zdarł z nich korę tak, że na gałęziach ukazały się białe pasma. 38 Następnie położył te gałązki, z których zdarł korę, w korytach i w poidłach z wodą, do których owce przychodziły pić. Gdy zaś przychodziły pić, to się parzyły. 39 W ten sposób trzody parzyły się przed tymi gałązkami i rodziły młode prążkowane, cętkowane i pstre. 40 Następnie Jakub oddzielił jagnięta i pędził przed owcami prążkowanymi i całymi czarnymi w trzodzie Labana. Swoje zaś stada trzymał osobno i nie łączył z trzodą Labana. 41 Kiedy zaś miały się parzyć silne owce, Jakub kładł gałązki w korytach w widocznym miejscu, aby parzyły się przed tymi gałązkami. 42 Przed słabymi owcami natomiast nic nie kładł. W ten sposób Labanowi przypadały słabe owce, a Jakubowi silniejsze. 43 Dzięki temu Jakub bardzo się wzbogacił. Miał więc liczną trzodę, służące i sługi, wielbłądy i osły.
1 Al ver Raquel que ella no le daba hijos a Jacob, tuvo envidia de su hermana y le dijo a Jacob:
«¡Dame hijos, pues de lo contrario me muero!»
2 Jacob se enojó con Raquel, y le dijo:
«¿Acaso soy Dios, que le ha impedido a tu vientre dar fruto?»
3 Ella le dijo:
«Aquí tienes a mi sierva Bilá. Únete a ella. Así ella dará a luz sobre mis rodillas, y también yo tendré hijos de ella.»
4 Y Raquel le dio a su sierva Bilá por mujer, y Jacob se unió a ella.
5 Y Bilá concibió, y le dio a Jacob un hijo.
6 Entonces dijo Raquel: «Dios me juzgó, y oyó también mi voz, y me dio un hijo.» Por eso le puso por nombre Dan.
7 Bilá, la sierva de Raquel, concibió otra vez y le dio a Jacob un segundo hijo.
8 Y Raquel dijo: «Tremendas luchas he librado con mi hermana, y la he vencido.» Y llamó a su hijo Neftalí.
9 Al ver Lea que ella había dejado de dar a luz, tomó a su sierva Zilpa y se la dio a Jacob por mujer.
10 Y Zilpa, la sierva de Lea, le dio a Jacob un hijo.
11 Entonces dijo Lea: «¡Llegó la buena suerte!», así que le puso por nombre Gad.
12 Zilpa, la sierva de Lea, le dio otro hijo a Jacob;
13 y Lea dijo: «¡Qué felicidad la mía! ¡Las mujeres me considerarán feliz!» Y le puso por nombre Aser.
14 Durante la siega del trigo, Rubén fue al campo y encontró mandrágoras, las cuales llevó a Lea, su madre. Y Raquel le dijo a Lea:
«Por favor, dame algunas de las mandrágoras de tu hijo.»
15 Y ella le respondió:
«¿Te parece poco haberme quitado a mi marido, que ahora quieres quitarme también las mandrágoras de mi hijo?»
Y Raquel le propuso:
«Pues a cambio de las mandrágoras de tu hijo, Jacob dormirá contigo esta noche.»
16 En la tarde, cuando Jacob volvió del campo, Lea salió a su encuentro y le dijo:
«Únete conmigo. Francamente, te he alquilado a cambio de las mandrágoras de mi hijo.»
Y Jacob durmió con ella aquella noche.
17 Y Dios oyó a Lea, y esta concibió y le dio a Jacob su quinto hijo.
18 Y dijo Lea: «Dios me ha recompensado, por haberle dado mi marido a mi sierva.» Por eso le puso por nombre Isacar.
19 Después Lea volvió a concebir, y le dio a Jacob su sexto hijo.
20 Entonces dijo Lea: «¡Que bello regalo me ha hecho Dios! Ahora mi marido vivirá conmigo, pues ya le he dado seis hijos.» Y le puso por nombre Zabulón.
21 Después dio a luz una hija, y le puso por nombre Dina.
22 Pero Dios se acordó de Raquel. La escuchó y le concedió tener hijos.
23 Y ella concibió y dio a luz un hijo. Entonces dijo: «Dios ha borrado mi vergüenza»,
24 y le puso por nombre José, pues dijo: «¡Quiera el Señor darme un hijo más!»
Tretas de Jacob y de Labán
25 Por el tiempo en que Raquel dio a luz a José, sucedió que Jacob le dijo a Labán:
«Déjame ir, y volveré a mi lugar, a mi propia tierra.
26 Entrégame a mis mujeres y mis hijos, por quienes te he servido, y déjame ir. Tú bien sabes cómo he trabajado para ti.»
27 Y Labán le respondió:
«Si merezco que me trates con bondad, quédate. Se me ha revelado que gracias a ti el Señor me ha bendecido.»
28 Y añadió:
«Dime cuánto quieres ganar, que yo te lo pagaré.»
29 Y Jacob respondió:
«Tú bien sabes cómo he trabajado para ti, y cómo ha estado tu ganado conmigo.
30 Lo poco que tenías antes de mi llegada, ha crecido en gran número. Con mi llegada el Señor te ha bendecido, pero ¿cuándo haré algo también por mi propia casa?»
31 Y Labán le dijo:
«¿Qué quieres que te dé?»
Y Jacob respondió:
«No me des nada. Si quieres hacer algo por mí, haz lo siguiente y yo volveré a cuidar de tus ovejas.
32 Hoy pasaré por todo tu rebaño, y apartaré todas las ovejas manchadas y salpicadas de color, y todas las ovejas de color oscuro, más las cabras que sean manchadas y salpicadas de color. Esta será mi paga.
33 Así el día de mañana, cuando vengas a reconocer mi paga, mi honradez responderá por mí. Toda cabra que no sea pintada ni manchada, y toda oveja entre mis ovejas que no sea de color oscuro, se me achacará como robada.»
34 Labán dijo entonces:
«Pues bien, que sea como tú dices.»
35 Ese mismo día, Labán apartó los machos cabríos manchados y rayados, y todas las cabras manchadas y salpicadas de color, y toda la que tenía en sí algo de blanco, y todas las ovejas de color oscuro, y las puso a cargo de sus hijos.
36 Luego puso tres días de camino entre él y Jacob. Mientras tanto, Jacob cuidaba el resto de las ovejas de Labán.
37 Jacob tomó entonces varas verdes de álamo, avellano y castaño, y les quitó la corteza para que se viera lo blanco de las varas;
38 luego puso las varas sin corteza en los abrevaderos, donde las ovejas venían a beber agua, y estas se apareaban delante de las varas cuando venían a beber.
39 Así las ovejas concebían delante de las varas, y parían borregos listados, pintados y salpicados de diversos colores.
40 Entonces Jacob apartaba los corderos, y todos los oscuros y listados del hato de Labán los ponía entre su propio rebaño; luego ponía aparte su hato, y no lo juntaba con las ovejas de Labán.
41 Y cada vez que las ovejas más fuertes estaban en celo, Jacob ponía las varas en los abrevaderos, delante de las ovejas, para que concibieran a la vista de las varas;
42 pero cuando venían las ovejas más débiles, no las ponía. Así, las más débiles eran para Labán, y las más fuertes para Jacob.
43 Fue así como este varón llegó a ser muy rico, y tuvo muchas ovejas, y siervas y siervos, además de camellos y asnos.