Podobieństwo o dzierżawcach winnicy
(Mat. 21,33—44Łuk. 20,9—18)
1 I począł mówić do nich w podobieństwach: Pewien człowiek zasadził winnicę, ogrodził ją płotem, wkopał prasę, zbudował wieżę, potem ją wynajął wieśniakom i odjechał.
2 A we właściwym czasie posłał do wieśniaków sługę, aby pobrał od nich część plonów winnicy.
3 Lecz oni pojmali go, obili i odesłali z niczym.
4 I znów posłał do nich innego sługę, ale i tego zranili w głowę i zelżyli.
5 Posłał jeszcze innego; tego zabili i wielu innych, z których jednych obili, a drugich pozabijali.
6 Miał jeszcze jednego, syna umiłowanego; posłał go do nich na końcu, mówiąc: Uszanują syna mego.
7 Ale wieśniacy owi powiedzieli sobie: To jest dziedzic, nuże, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze.
8 I pojmali go, zabili i wyrzucili go poza winnicę.
9 Co uczyni pan winnicy? Przybędzie i wytraci wieśniaków, a winnicę odda innym.
10 Czy nie czytaliście tego Pisma:
Kamień, który odrzucili budowniczowie,
stał się kamieniem węgielnym.
11 Pan to sprawił i to jest cudowne w oczach naszych.
12 I usiłowali go pojmać, ale bali się ludu; wiedzieli bowiem, że przeciwko nim wypowiedział to podobieństwo. I opuściwszy go, odeszli.
O płaceniu podatków cesarzowi
(Mat. 22,15—22Łuk. 20,20—26)
13 I posłali do niego niektórych z faryzeuszów i Herodianów, aby go pochwycić w mowie.
14 Przyszli więc i rzekli do niego: Nauczycielu, wiemy, że jesteś szczery i na nikim ci nie zależy; nie oglądasz się bowiem na żadnego człowieka, ale po prawdzie nauczasz drogi Bożej; czy wolno płacić podatek cesarzowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?
15 A On przejrzawszy obłudę ich, rzekł do nich: Czemuż mnie kusicie? Przynieście mi denar, abym go obejrzał.
16 Tedy mu przynieśli. A On rzekł do nich: Czyj to wizerunek i napis? A oni mu odpowiedzieli: Cesarski.
17 Wtedy Jezus powiedział im: Oddawajcie, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest Bożego, Bogu. I podziwiali go,
O zmartwychwstaniu
(Mat. 22,23—33Łuk. 20,27—40)
18 I przyszli do niego saduceusze, którzy mówią, że nie ma zmartwychwstania, i pytali go, mówiąc:
19 Nauczycielu! Mojżesz napisał nam: Jeśliby czyjś brat umarł i pozostawił żonę, a nie pozostawił dziecka, wówczas brat jego winien pojąć ją za żonę i wzbudzić potomstwo bratu swemu.
20 Otóż, było siedmiu braci, pierwszy pojął żonę, a umierając nie pozostawił potomstwa.
21 Wtedy pojął ją drugi, ale i on umarł nie pozostawiwszy potomstwa. Tak samo i trzeci.
22 I tak pojęło ją siedmiu braci, i nie pozostawili potomstwa. W końcu, po wszystkich, zmarła także i ta niewiasta.
23 Przy zmartwychwstaniu, gdy powstaną z umarłych, którego z nich żoną będzie? Bo tych siedmiu miało ją za żonę.
24 Odpowiedział im Jezus: Czy nie dlatego błądzicie, że nie znacie Pism ani mocy Bożej?
25 Albowiem gdy powstaną z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jako aniołowie w niebie.
26 A co do umarłych, że zostaną wskrzeszeni, czy nie czytaliście w księdze Mojżesza, jak to Bóg rzekł przy krzaku do niego: Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba?
27 Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie.
O największym przykazaniu
(Mat. 22,34—40)
28 I przystąpił jeden z uczonych w Piśmie, który słyszał, jak oni rozprawiali, a wiedząc, że dobrze im odpowiedział, zapytał go: Które przykazanie jest pierwsze ze wszystkich?
29 Jezus odpowiedział: Pierwsze przykazanie jest to: Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest.
30 Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej.
31 A drugie jest to: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Innego przykazania, większego ponad te, nie masz.
32 I rzekł do niego uczony w Piśmie: Dobrze, Nauczycielu! Prawdę powiedziałeś, że Bóg jest jeden i że nie masz innego oprócz niego;
33 I że jego miłować z całego serca i z całej myśli, i z całej siły, a bliźniego miłować jak siebie samego, to znaczy więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary.
34 A Jezus, widząc, że on rozsądnie odpowiedział, rzekł mu: Niedaleki jesteś od Królestwa Bożego. I nikt nie śmiał go już więcej pytać.
Chrystus Synem Bożym
(Mat. 22,41—46Łuk. 20,41—44)
35 A Jezus, nauczając w świątyni, odezwał się i rzekł: Jakże to uczeni w Piśmie mogą mówić, że Chrystus jest synem Dawida?
36 Wszak sam Dawid powiedział w Duchu Świętym:
Rzekł Pan do Pana mego:
Siądź po prawicy mojej,
aż położę nieprzyjaciół twoich podnóżkiem stóp twoich?
37 Sam Dawid nazywa go Panem, skądże więc jest synem jego? A wielkie mnóstwo ludu chętnie go słuchało.
Ostrzeżenie przed uczonymi w Piśmie
(Mat. 23,1—36Łuk. 11,37—54Łuk. 20,45—47)
38 I mówił w nauczaniu swoim: Wystrzegajcie się uczonych w Piśmie, którzy chętnie chodzą w długich szatach i lubią pozdrowienia na rynkach
39 I pierwsze krzesła w synagogach, i pierwsze miejsca na ucztach;
40 Którzy pożerają domy wdów i dla pozoru długo się modlą; tych spotka szczególnie surowy wyrok.
Wdowi grosz
(Łuk. 21,1—4)
41 A usiadłszy naprzeciwko skarbnicy, przypatrywał się, jak lud wrzucał pieniądze do skarbnicy i jak wielu bogaczy dużo wrzucało.
42 Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwie drobne monety, to jest tyle, co jeden grosz.
43 I przywoławszy uczniów swoich, rzekł im: Zaprawdę powiadam wam, ta uboga wdowa wrzuciła więcej do skarbnicy niż wszyscy, którzy wrzucali.
44 Bo wszyscy wrzucali z tego, co im zbywało, ale ta ze swego ubóstwa wrzuciła wszystko, co miała, całe swoje utrzymanie.