Paweł przemawia przed królem Agryppa
(Dz. 22,6—16Dz. 26,12—18)
1 Agryppa zaś rzekł do Pawła: Możesz zabrać głos we własnej obronie. Wtedy Paweł, wyciągnąwszy rękę, począł się bronić:
2 Uważam się za szczęśliwego, królu Agryppo, że mogę się dziś wobec ciebie bronić przed tym wszystkim, o co mnie oskarżają Żydzi,
3 A to tym bardziej, że jesteś obeznany ze wszystkimi zwyczajami i spornymi zagadnieniami żydowskimi; proszę cię przeto, abyś mnie cierpliwie wysłuchał.
4 Jakie od młodości było życie moje, jak je od początku wiodłem wśród mego narodu i w Jerozolimie, wiedzą wszyscy Żydzi;
5 Znają mnie oni od dawna i mogliby zaświadczyć gdyby chcieli, że żyłem według naszego najsurowszego stronnictwa religijnego, jako faryzeusz.
6 A teraz stoję przed sądem, ponieważ pokładam nadzieję w obietnicy, danej przez Boga ojcom naszym,
7 Której spełnienia spodziewa się dostąpić naszych dwanaście pokoleń, modląc się żarliwie dniem i nocą. Z powodu tej nadziei oskarżają mnie Żydzi, o królu!
8 Dlaczego uważacie za rzecz nie do wiary, że Bóg wzbudza umarłych?
9 Ja sam również uważałem, że należy wszelkimi sposobami występować przeciwko imieniu Jezusa Nazareńskiego,
10 Co też czyniłem w Jerozolimie, a gdy otrzymałem pełnomocnictwo od arcykapłanów, wtrąciłem do więzienia wielu świętych, kiedy zaś skazywano ich na śmierć, ja głosowałem za tym,
11 Dręcząc ich częstokroć we wszystkich synagogach, zmuszałem ich do bluźnierstwa i szalejąc nad miarę, prześladowałem ich nawet w innych miastach.
12 W tych okolicznościach, jadąc do Damaszku z pełnomocnictwem i poleceniem arcykapłanów,
13 Ujrzałem, o królu, w południe w czasie drogi światłość z nieba, jaśniejszą nad blask słoneczny, którą olśniła mnie i tych, którzy jechali ze mną;
14 A gdy wszyscy upadliśmy na ziemię, usłyszałem głos do mnie mówiący w języku hebrajskim: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz? Trudno ci przeciw ościeniowi wierzgać.
15 A ja rzekłem: Kto jesteś, Panie? A Pan rzekł: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz.
16 Ale powstań i stań na nogach swoich, albowiem po to ci się ukazałem, aby cię ustanowić sługą i świadkiem tych rzeczy, w których mnie widziałeś, jak również tych, w których ci się pokażę.
17 Wybawię cię od ludu tego i od pogan, do których cię posyłam,
18 Aby otworzyć ich oczy, odwrócić od ciemności do światłości i od władzy szatana do Boga, aby dostąpili odpuszczenia grzechów i przez wiarę we mnie współudziału z uświęconymi.
19 Dlatego też, królu Agryppo, nie byłem nieposłuszny temu widzeniu niebieskiemu,
20 Lecz głosiłem najpierw tym, którzy są w Damaszku, potem w Jerozolimie i po całej krainie judzkiej, i poganom, aby się upamiętali i nawrócili do Boga i spełniali uczynki godne upamiętania.
21 Z tego to powodu pochwycili mnie Żydzi w świątyni i usiłowali zabić.
22 Ponieważ jednak opieka Boża czuwała nade mną aż do dnia dzisiejszego, ostałem się, dając świadectwo małym i wielkim, nie mówiąc nic ponad to, co powiedzieli prorocy i Mojżesz, że się stanie,
23 To jest, że Chrystus musi cierpieć, że On jako pierwszy, który powstał martwych, będzie zwiastował światłość ludowi i poganom.
24 A gdy on to mówił ku swojej obronie, zawołał Festus donośnym głosem: Szalejesz, Pawle! Wielka uczoność przywodzi cię do szaleństwa.
25 A Paweł rzecze: Nie szaleję, najdostojniejszy Festusie, lecz wypowiadam słowa prawdy i rozsądku.
26 O sprawach tych wie przecież król, do którego też mówię śmiało, gdyż jestem przekonany, że nic z tych rzeczy nie uszło jego uwagi, bo też nie działo się to w jakimś zakątku.
27 Czy wierzysz, królu Agryppo, prorokom? Wiem, że wierzysz.
28 A na to Agryppa do Pawła: Niedługo, a przekonasz mnie, bym został chrześcijaninem.
29 A Paweł na to: Dziękowałbym Bogu, gdyby, niedługo czy długo, nie tylko ty ale i wszyscy, którzy mnie dziś słuchają, stali się takimi, jakim ja jestem, pominąwszy tę więzy.
30 I powstał król i namiestnik, i Berenika, i ci, którzy z nimi siedzieli;
31 A gdy oddalili się, rozmawiali ze sobą, mówiąc: Człowiek ten nie popełnia nic, co by zasługiwało na śmierć lub więzienie.
32 Agryppa zaś rzekł do Festusa: Człowiek ten mógłby być zwolniony, gdyby się nie odwołał do cesarza.
Захист Павла перед Агрипою
1 Агрипа сказав Павлові: Дозволяється тобі про себе самого говорити. Тоді Павло, простягнувши руку, почав оборону:
2 Царю Агрипо, вважаю себе щасливим, що сьогодні перед тобою можу дати відповідь на все те, в чому звинувачують мене юдеї;
3 особливо тому, що ти обізнаний з усіма юдейськими звичаями та питаннями. Тому прошу тебе терпеливо вислухати мене.
4 Отже, життя моє, яке змалку, із самого початку, пройшло між моїм народом у Єрусалимі, знають усі юдеї.
5 Вони знають мене здавна: аби тільки хотіли посвідчити, що я жив фарисеєм – згідно з дуже строгою течією нашої віри.
6 А тепер я стою, і мене судять за надію обітниці, яку Бог дав нашим батькам,
7 до якої дванадцять наших племен, служачи безнастанно ніч і день, надіються дійти, – за цю надію, царю, я звинувачений юдеями!
8 Чи вважаєте ви неймовірним, що Бог воскрешає мертвих?
9 Правда, я вважав, що мені належить багато зробити проти Імені Ісуса Назарянина.
10 Це я і зробив у Єрусалимі: багатьох зі святих я замкнув у в’язниці, одержавши владу від первосвящеників. Коли ж їх убивали, я давав згоду.
11 І дуже часто, караючи їх по всіх синагогах, примушував їх хулити. А сильно лютуючи на них, переслідував їх – навіть по далеких містах.
12 Ідучи в Дамаск у цих справах з уповноваженнями і наказом від первосвящеників,
13 опівдні в дорозі побачив я, царю, світло з неба, яскравіше від сонячного світла, яке осяяло мене та тих, хто йшов зі мною.
14 Коли ми всі попадали на землю, я почув голос, який говорив до мене [й промовляв] єврейською мовою: Савле, Савле, чого Мене переслідуєш? Тяжко тобі бити ногою колючку!
15 Я запитав: Хто Ти, Господи? Господь відповів: Я – Ісус, Якого ти переслідуєш.
16 Але підведися і стань на свої ноги, бо на те Я і з’явився тобі, щоби зробити тебе служителем і свідком того, що ти бачив, і того, що Я покажу тобі,
17 визволяючи тебе від твого народу та від язичників, до яких Я тебе посилаю, –
18 відкрити їм очі, щоб вони навернулися від темряви до світла та від влади сатани до Бога, щоб одержали вони прощення гріхів і спадок між освяченими вірою в Мене.
19 Тому, царю Агрипо, я не став чинити опір небесному видінню,
20 а проповідував: спочатку тим, які були в Дамаску, а потім тим, котрі в Єрусалимі, в кожній юдейській околиці, та язичникам, – щоби покаялися і навернулися до Бога, щоби чинили діла, гідні покаяння.
21 Через це юдеї, схопивши мене в храмі, намагалися розірвати.
22 Та одержавши допомогу від Бога, аж до цього дня стою, щоб свідчити малому й великому, не розповідаючи нічого, крім того, що говорили пророки і Мойсей, що має статися:
23 що має постраждати Христос, що Він, перший воскреслий з мертвих, має проповідувати світло Своєму народові та язичникам.
Павлове звернення до царя
24 Коли він отак захищався, Фест гучним голосом сказав: Безумствуєш ти, Павле! Велика вченість приводить тебе до божевілля!
25 Я не божевільний, високоповажний Фесте, – сказав Павло, – а звіщаю правдиві й розумні слова.
26 Адже цар, до якого я сміливо говорю, знає про це, бо я не вірю, щоби щось з цього було скрите від нього, адже це не відбулося десь у закутку!
27 О, царю Агрипо! Чи віриш, пророкам? Знаю, що віриш!
28 Агрипа ж Павлові: Ще трохи і мене переконаєш стати християнином!
29 А Павло: Чи трохи, чи багато, але благав би я Бога, щоб не тільки ти, а й усі, хто сьогодні мене чує, стали такими, як я, за винятком оцих кайданів.
30 [І як сказав це йому], підвівся цар, і намісник, і Верніка, і ті, які сиділи з ними,
31 і, відійшовши, говорили одне одному, зауважуючи, що нічого, вартого смерті або кайданів, цей чоловік не робить.
32 Агрипа ж сказав Фестові: Цього чоловіка можна було би звільнити, якби не покликався на кесаря.